Dajemy je i łamiemy, rzucamy na wiatr, łapiemy za nie i trzymamy. Byłoby dobrze liczyć się z nimi, czasem nawet należy brać je na poważnie, choć niekiedy bywa, że lepiej puścić je mimo uszu. Zdarza się, że nam ich brak jak tchu, innym razem, zbijają się w mowę-trawę. Słowa – towarzyszą nam na co dzień, jednak, czy można dostrzec prawdziwe piękno czegoś, w czym jesteśmy nieprzerwanie zanurzeni? Czy można …