„Książka uśmiechów” – niezwykła lektura dla małych i dużych
Jak o walorach czytania można w nieskończoność – choć wciąż nie wszystko zostało wypowiedziane – tak nie do oszacowania pozostaje rola Dziadków i Babć w naszym wychowaniu. Cierpliwi i wyrozumiali, otaczają nas wielkodusznie ciepłem opiekuńczości, a ich wewnętrzny spokój wznosi się na dekadach życiowych doświadczeń, umożliwiających wypracowanie cennego dystansu. W dorosłym życiu, tęskniąc za obecnością naszych Opiekunów, stale kierujemy się ich dobrymi radami. Mając to na uwadze, pragniemy zapewnić naszym pociechom jak najwspanialsze relacje z Dziadkami i Babciami. Owszem, w obecnym czasie – dobie panowania pandemicznego upiora bezlitosnego wobec jakichkolwiek sentymentów to niebywale trudne – lecz nie niemożliwe. Znakomitymi i godnymi podziwu oraz niebywale pomocnymi są emanujące harmonią i optymizmem inicjatywy takie, jak projekt socjalny „Książka uśmiechów”, powstały dzięki dębickiemu Działowi Integracji i Pomocy Środowiskowej, szczególnie wyczulonego na potrzeby pokoleń i otwartego na działania. Dziś o godzinie 13.00 w Bibliolandii odbyło się pierwsze spotkanie w ramach projektu, opierającego się na syntetyzującej mocy wspólnej lektury.
Czas współdzielony z Dziadkami, często ulegający idealizującej potędze sentymentów, pozostaje w nas na zawsze, przeniknąwszy do głębi serca dzięki niezapomnianym rytuałom. Skok cywilizacyjny, choć z pewnością poświadczający lotność ludzkiego umysłu, wciąż przesuwającego granice możliwości, niestety, wiele nam zabiera – nadwątlane i zrywane są więzi interpersonalne, inne nigdy się nie zawiążą, pozostawiając nas w niezaleczanej tęsknocie i poczuciu braku. Odchodzą niedoceniane w swym socjalizującym czarze wspólne gry i zabawy, a atrakcyjność książek bywa podważana w starciu z interaktywnymi rozrywkami, Jednakże trudno porównać cokolwiek ze wspólną lekturą, podczas której przenosimy się do innych wymiarów, przeżywając przygody i rozwiązując problemy, konfrontując się z tym, co znane, lub odkrywane na nowo. Wówczas również zbliżamy się do siebie. Stąd też koncepcja spotkań przy książkach – obfitujące w pytania i rozświetlone uśmiechami.
Ten wspólny czas nie musi trwać długo – jego siłą jest intensywność, bliskość, osiąganą poprzez bezpośredni kontakt z drugą osobą. Dziecięca spontaniczność i głód wiedzy w „Książce uśmiechów” znajduje oddźwięk – poczucie bezpieczeństwa oraz nasycenie ciekawości. Dziś gościliśmy uczniów klas 1-3 ze Szkoły Weldon Kids oraz z Placówki Wsparcia Zgrana Paka pod serdeczną pieczą Pań Nauczycielek, wyjątkowych lektorów, a także Reprezentantek Działu Integracji i Pomocy Środowiskowej. Grupa wysłuchała uważnie kilku utworów przynależących do klasyki literatury dla najmłodszych – zabawnych i rozbrajających lingwistycznymi grami oraz popisami wyobraźni wierszyków. Dzieci poznały również książeczkę pt. „Dziadek Franek” autorstwa Wojciecha Ulmana. Zwłaszcza ostatnia ze wspólnie poznanych opowieści, roziskrzona urokliwym humorem pokazała młodym słuchaczom, że Dziadziu i Babcia też wykazują się zaskakującą wyobraźnią, ich marzenia nie cichną, a ich pomysły bywają… Cóż – zdumiewające! Z kolei dzieciństwo niezmiennie obfituje w odkrycia. Ważne, by tego dziecięcego pierwiastka i niewinności nie zatracać, w czym skutecznie pomaga wspólne spędzanie czasu. Tego uczyli nas Państwo: Helena Wątróbska, Barbara Pawełek, Kazimierz Zybura oraz Edward Łopatka, na co dzień korzystający z Dziennego Domu Seniora + w Dębicy, których interpretacja poszczególnych utworów zajęła najmłodszych.
Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Dębicy dziękuje promiennie zarówno za zaproszenie do wspaniałego, zaszczepiającego nadzieję i dynamizującego projektu, którego ożywcza moc tworzy pomost między generacjami poprzez literaturę, jak i za dzisiejsze spotkanie. Wierzymy, że wspólnie powzięte działania okażą się mieć niezmierzoną moc terapeutyczną, tonizującą codzienne bolączki i zarazem okażą się atutem w udowadnianiu, że idealiści wcale nie muszą łamać skrzydeł, rozbijając się o nieziszczalność pragnień. Z reguły wystarcza jedynie chęć, konsekwencja, empatia i otworzenie na potrzeby innych – pustki nie zapełnimy sami, lecz, jak widać, nie potrzeba wiele.