Dziecięcy dar empatii – zbiórka charytatywna „Polskie smyki dzieciom z Afryki”
Podczas gdy nasze pociechy ekscytują się ślicznymi, pachnącymi nowością prześlicznymi przyborami szkolnymi, równolegle maleństwa z krajów Trzeciego Świata, rwące się do nauki, lecz pozbawione tej możliwości, nie mogą sięgnąć do tornistrów, ponieważ ich nie mają. Edukacja, nawet najelementarniejsza, jest marzeniem, mrzonką wciąż odsuwaną w sferę niemożliwego ze względów skrajnego ubóstwa i codziennej bezlitosnej walki o przetrwanie w supremacji nędzy, głodu i zapomnienia. Priorytetem staje się zatem pomoc dzieciom z krajów, w których śmierć z powodu malarii walczy o lepsze ze śmiertelnym wygłodzeniem. Szczęśliwie, istnieją ludzie o szlachetnych sercach i czystych intencjach, jak członkowie fundacji Pro Spe, organizatorzy akcji „Polskie smyki dzieciom z Afryki”. Do drugiej edycji wspaniałego przedsięwzięcia przyłącza się Filia nr 3 Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Dębicy wraz z dębickim Hufem Pracy, niosąc pomoc i rozbudzając empatię w małych i dużych dębiczanach. Drodzy Czytelnicy, chcielibyśmy Was gorąco prosić o pomoc w zbiórce charytatywnej na rzecz afrykańskich dzieci.
Wiosna tego roku rozkwitła bujnie wielkodusznością i szczodrością tych, którzy wzięli udział w pierwszej edycji akcji „Polskie smyki dzieciom z Afryki”. Budująca i otwierająca na drugiego człowieka inicjatywa powstała dzięki uważności i wrażliwości Pani Anity Kądziołki, wolontariuszki fundacji Pro Spe. Przy współudziale fundacji oraz Terapeutycznego Punktu Przedszkolnego „Plaster Miodu” z Wysokiej, udało się wówczas zgromadzić przedmioty nam wydające się oczywistymi, a dla potrzebujących – niedosiężonym dobrem luksusowym. Dla nas to doprawdy niewiele – nawykli do dobrostanu żyjemy w przeświadczeniu, że długopis to przedmiot niskiej wartości, łatwo go więc gubimy i nie troszczymy się o stratę. Podobnie, wydaje nam się oczywistym, że rana szybko zostanie opatrzona dzięki zasobnej apteczce. Tego rodzaju drobiazgi budują w nas fałszywe poczucie bezpieczeństwa, często znieczulającego na permanentne cierpienia innych.
Czego więc, prócz empatii, potrzebujemy, by pomóc? Na co więc czekają dzieci z Kamerunu i Republiki Środkowej Afryki?
Materiały opatrunkowe:
- kompresy gazowe;
- bandaże elastyczne
- plastry i gaziki;
- woda utleniona;
- skalpele jednorazowe;
- igły i strzykawki;
- rękawiczki jednorazowe;
Przybory szkolne
- zeszyty;
- ołówki i długopisy;
- kredki i markery;
- kreda biała i kolorowa;
- tabliczki A4 do pisania kredą;
- kartki kolorowe A4;
- nożyczki do papieru;
- wełna kolorowa i szydełka.
Powyżej wymienione przedmioty stanowią pierwszy z komponentów pomocy. Drugim jest wsparcie finansowe, niezbędna dla przetransportowania zebranych darów do oczekujących.