Władysław Strumski. Patron roku 2022

Nadchodzącemu rokowi patronuje już grono wybitnych, zasłużonych na niwie kultury, polityki i nauki osobistości. Postaciom ponadprzeciętnych, zaangażowanych w kształtowanie losów i wizerunku Ojczyzny wybranym przez Sejm oraz Senat towarzyszą jednak przykładne sylwetki tych, których oddziaływanie na dzieje Małej Ojczyzny pozostaje niezakwestionowane. W związku z przypadającą na 2022 r. setną rocznicą urodzin Władysława Strumskiego, Rada Miejska w Dębicy na wniosek Burmistrza Dębicy powierzyła kolejny rok patronatowi czynnego działacza społecznego, członka WiN-u, oficera i dowódcy dywersyjnego Armii Krajowej Obwodu Dębica, pisarza i publicysty. Był m.in. działaczem KS Wisłoka, założycielem Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Dębickiej oraz założycielem i pierwszym prezesem Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Dębicy. Co to oznacza dla Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Dębicy?

W nadchodzącym roku Czytelnicy mogą spodziewać się wielu inicjatyw, mających na celu pielęgnację pamięci o dokonaniach „Brutusa”, a skierowanych do wszystkich pokoleń. Wierzymy, że przygotowane przez nas wydarzenia ochronią chlubne imię oraz spuściznę bohatera naszej społeczności, rozbudzając zarazem fascynację lokalną historią oraz ugruntowując dumę z przebogatej biografii naszego miasta, na którą składają się działania osób tak wyjątkowych, jak Władysław Strumski.

Urodzony 23 czerwca 1922 r. w Przybyszówce nieopodal Rzeszowa, już jako uczeń jarosławskiego gimnazjum zaangażował się w działalność patriotyczną, wraz z kolegami zakładając drużynę konspiracyjną. Doświadczenia, których gromadzenie rozpoczął przecież już jako siedemnastoletni chłopiec oraz przedwcześnie nabyta dojrzałość wiodły go ku heroicznej walce o wolność ukochanej Ojczyzny. Do dębickiego Obwodu AK został przeniesiony wraz z bratem w 1943 r., przyjmując pseudonim „Brutus”. Tutaj kontynuował naukę w tajnym nauczaniu wojskowym, zręcznie łącząc walkę z pędem do wiedzy, wieńcząc edukację egzaminem maturalnym. Wszechstronność Władysława Strumskiego, charyzma oraz niebywała energiczność objawiały się w przyjmowaniu na siebie licznych obowiązków – m. in. dowódcy oddziału dyspozycyjnego KO oraz oficera dywersji Obwodu AK Dębica. Znając lokalną historię, wiemy, że lipiec i sierpień, zamiast letniej beztroski stały się apogeum eskalujących przygotowań do akcji „Burza”. W II Rejonie Walki zasłużył się jako prowadzący licznych efektywnych akcji dywersyjnych i sabotażowych wymierzonych w okupanta. Często powołuje się na jego autorytet w kwestii imponująco skutecznej protekcji sieci konspiracyjnej, co ze względu na jej rozległość wymagało niebywałej uważności, ostrożności oraz zmysłu taktycznego. Należy nadmienić, że podczas bitwy na Kałużówce dowodzony przez niego oddział walczył na pierwszej linii, natomiast bezpośrednio po bitwie załoga „Brutusa” stanowiła przednią straż, osłaniającą wycofujące się oddziały Armii Krajowej.

Koniec wojny bynajmniej nie oznaczał dla Strumskiego spoczynku, co wydaje się zupełnie naturalne, patrząc na jego ofensywny, w pozytywnym znaczeniu, patriotyczny temperament, wierność Ojczyźnie i wyznawanym przezeń ideałom. Wówczas to zaangażował się w działalność antykomunistyczną w „Nie”, przekształconą kolejno w Delegaturę Sił Zbrojnych i zszeszeniu WiN, w którego rzeszowskim  okręgu został mianowany zastępcą szefa propagandy oraz szefem kolportażu. Za swoje przeciwstawianie się władzom komunistycznym został dwukrotnie aresztowany i przetrzymywany przez UB. Brutalne śledztwa i bestialskie tortury nie złamały w nim hartu ducha. Nie doprowadził też do tego wyrok więzienia, z którego został zwolniony po 7 latach, choć wolności całkowicie nie uzyskał, poddany inwigilacji Bezpieki aż do 1989 r. Po opuszczeniu celi w 1955 r., „Brutus” powraca do Dębicy wraz z żoną Zofią i trzema synami, rozpoczynając życie niejako na nowo.

Teraz może oddać się pracy zawodowej oraz gromadzeniu materiałów o Armii Krajowych, mających posłużyć pracy literackiej – absorbującej i mającej być uhonorowaniem oraz unieśmiertelnieniem dokonań wojennych jego i jego towarzyszy broni. W naszej bibliotece odnajdziecie mnóstwo publikacji niezwykle płodnego twórcy, do czego zachęcamy. „Dziesiątka w akcji”, literacki debiut, opowiada o działaniach bojówki dyspozycyjnej podczas akcji „Burza”. Nurt wojenno-okupacyjny ten kontynuują „Wojenne losy uczniów”. Wybitny dębiczanin, równie prężnie co karabinem działał piórem, wydając aż 18 powieści historycznych, z czego ukazało się 14 (pośród nich m.in. Wilczaki, „Tyran” czy „Maciej z Głodomanka) oraz około 300 artykułów prasowych.

Zmarły 1 października 1990 r., pochowany na Cmentarzu Wojskowym w Dębicy jest postacią doskonale znaną. Niewątpliwie, starsi mieszkańcy ziem dębickich potrafią jeszcze przywołać ikoniczną postać w serii anegdot, przesyconych podziwem oraz wdzięcznością, natomiast młodszym, którzy jeszcze nie znają Patrona roku oraz jednej z naszych dębickich ulic przybliżmy sylwetkę Władysława Strumskiego.