Kronika Małego Czytelnika – oswajanie strachu i poznawanie historii rodzinnego miasta

„Kalejdoskopowa zmienność” – tak można by opisać najkrócej i najtrafniej niezmierzoną różnorodność zajęć, jakie wypełniają czas dzielnym i rezolutnym poszukiwaczom przygód podczas Wakacji z Miejską i Powiatową Biblioteką w Dębicy. Wspólne godziny, ubarwiane zajmującymi zabawami i nauką skutecznie odstraszają nudę, w zamian wręczając niezapomniane wrażenia i wiedzę o sobie samym oraz o naszej lokalnej ojczyźnie. Razem z korowodem postaci tak rozmaitych, jak członkowie smoczej rodziny i rodu Gryfitów, Kazimierz Wielki i św. Jadwiga Śląska ciekawe świata dzieci odbyły pouczającą podróż, obejmującą nie tylko wiele stuleci powstawania rodzinnego miasta. Wiedza historyczna splotła się bowiem z wyjątkowo ważną edukacją emocjonalną i patriotyczną, a wszystko to podane w ekscytującej formie przygody.  

Wczorajszy dzień dzieci spędziły w tęczowej Bibliolandii poskramiając swoje największe obawy i ucząc się, na ile strach jest potrzebnym, a na ile stanowi ograniczenie, które tylko my sami możemy pokonać. Po wysłuchaniu interesującej bajki o rodzinie smoków nasi niezłomni poszukiwacze przygód sportretowali swoje największe lęki i pozbyli się ich na zawsze… zatrzaskując je w pudełku, które w jednej chwili stało się więzieniem dla prześladujących je obaw przed upadkiem z konia, lęku przed pająkami, ciemnością i osami. Sprzymierzeńcem Przyjaciół Biblioteki jest przychylna aura, dzięki czemu mogliśmy spędzić wspaniały czas na zewnątrz, rywalizując ze sobą w przeróżnych konkurencjach. Odbijanie piłeczki, slalom z zawiązanymi oczyma, rzut do celu czy zabawa z chustą to tylko część z gier, które urozmaiciły nasz dzień, a koloru, prócz pogodnego śmiechu kreatywnych i sympatycznych Gości dodały mu urocze rysunki kredą, zdobiące dziedziniec, nagle rozkwitający, niczym polana.

Dzisiejszy dzień minął pod znakiem zgłębiania naszego – dębiczan – dziedzictwa. Czwartek rozpoczęliśmy od wizyty w Muzeum Regionalnym w Dębicy, gdzie dzieci, pod przewodnictwem Pana Artura Getlera odbyły spacer w głąb historii miasta, zadając zaskakujące pytania, zdradzające dziecięcą inteligencję i zaciekawienie tematem – niełatwym niejednokrotnie dla wielu dorosłych. Podczas oglądania ekspozycji zapoznaliśmy się z historią ikonicznej fabryki „Stomil”. Z kolei wystawa „Święty Jan Paweł II w pamięci dębiczan” uzmysłowiła dzieciom, jak istotny jest wkład samych mieszkańców w działalność muzeum, ponieważ w znaczącej mierze stworzono ją z osobistych pamiątek, przechowywanych pieczołowicie i czule w domach dbających o przeszłość dębiczan. To nadało wystawie niezwykły, niemal intymny charakter, odzwierciedlając doniosłość roli samego Jana Pawła II. Prócz tego dzieci zgłębiły także dzieje garnizonu w Dębicy, przy czym, dzięki kurtuazji naszego Przewodnika miały okazje poznać wiele niezwykłych szczegółów – również z dnia codziennego kawalerzysty.

Przebogate dzieje samej Dębicy zostały dzieciom przybliżone w przystępny i wielokierunkowy sposób tak dzięki muzealnej ekspozycji, jak i przez samą Panią Dyrektor Miejskiej i Powiatowej Biblioteki w Dębicy, która opowiedziała legendę założenia miasta. Tutaj poznaliśmy także genezę powstania samego budynku oraz historię patronatu św. Jadwigi Śląskiej. Narracja muzealna zazębiła się więc z opowieścią, którą następnie pogłębiła wizyta w Urzędzie Miejskim w Dębicy, wiążąc zręcznie historię ze współczesnością. O tym, jak niezwykła była to wyprawa może świadczyć fakt, iż zwiedzający mogli poznać tajniki pracy Straży Miejskiej z ust samego Komendanta, który przybliżył im, jak wygląda odpowiedzialna i niebywale wymagająca służba stróża i jednocześnie opiekuna obywateli. Ponadto, w Ratuszu dzieci poznały zadania i kompetencje przynależące poszczególnym działom, a także dowiedziały się, gdzie młoda para może się przygotować do ceremonii ślubnej. Zaskakujące? Tak, a to nadal nie wszystko! Dzieci mogły również przyjrzeć się pracy samego Burmistrza, Pana Mariusza Szewczyka. W jego Gabinecie mali goście mieli niepowtarzalną okazję do poznania sekretów władzy i zadać pytania, na które większość nigdy zapewne nie pozna odpowiedzi, za co jesteśmy niezwykle wdzięczni.

Jak widać, jeden dzień może obfitować nie tylko w nieprzeliczoność wrażeń, ale również – wiedzy. Wydaje się, że historia podana w tak lekkiej, a zapadającej w pamięć formie to najskuteczniejsza nauka i poznawanie własnej tożsamości. Dzieci zakończyły dzień z główkami pełnymi nowych informacji, a w każdym z miejsc otrzymały pamiątkowe prezenty – w Muzeum podarowano im widokówkę z pejzażem miasta, w Urzędzie Miasta – breloczek z herbem miasta oraz wizerunkiem naszej patroni, św. Jadwigi Śląskiej. Z kolei w Bibliotece na naszych ulubieńców czekała smakowita niespodzianka i pożegnanie osłodziły nam orzeźwiające lody oraz przepyszny batonik. A co czeka nas jutro?