Zimowe wyprawy z Przystani Świętego Mikołaja do Lusławic i leśne spacery

Wydawałoby się, że zima nie jest sojusznikiem obieżyświatów, żądnych przygód i głodnych wrażeń. Prócz schyłku jesieni trudno chyba o czas bardziej od zimy sprzyjający domatorom, uwielbiających długie wylegiwanie się w pieleszach i kochających zacisze swoich przytulnych czterech kątów. A jednak, nasza Przystań Świętego Mikołaja pełna jest śmiałych wędrowców, uwielbiających poznawać świat. Dlatego nie tracimy ani jednej okazji na podróże. Wszystkie – duże i małe – czegoś nas uczą, a dodatkowo pozostawiają po sobie wspaniałe wspomnienia, do których wraca się ze wzruszeniem. Uwielbiamy przeplatać te dalsze podróże z mikrowyprawami, dlatego 28 grudnia 2022 r. dzieci wyjechały do Lusławic, wstępując na ścieżki przyszłych melomanów, by już następnego dnia spędzać czas na łonie natury. Było fantastycznie, zwłaszcza, że doświadczenia zabrane z Lusławic znalazły odzwierciedlenie podczas naszego leśnego spaceru, a wszystko dzięki Fundacji Świętego Mikołaja, której serdecznie dziękujemy!

Lusławice zwykło się definiować jako miejsce wyjątkowe, osnute aurą dbałości o kształcenie muzyczne już od XVI i XVII stulecia. Jednak, co istotne, piękno tej wsi opiera się na czymś znacznie więcej, aniżeli na jej muzycznym dziedzictwie i dbałości o rozkwit wirtuozerii. To tutaj genialni artyści – Krzysztof Penderecki oraz Jacek Malczewski – roztoczyli opiekę nad utalentowanymi dziećmi oraz młodzieżą, dzieląc się z nimi szczodrze tym, co najcenniejsze: swoim czasem, doświadczeniem oraz umiejętnościami? Czy bezcenny urok tej formy opiekuńczości nie przywodzi Wam na myśl cudownej bezpiecznej Przystani Świętego Mikołaja?

28 grudnia 2022 r. Podopieczni naszej bibliotecznej Przystani zawitali w gościnne progi lusławickiego dworu, w którym na początku ubiegłego wieku mieszkał Malczewski. Pragnąc ocalić przed zaprzepaszczeniem talent, kryjący się w sercach miejscowych dzieci, otworzył szkółkę malarską, a ten szlachetny gest powtórzył Krzysztof Penderecki, który w latach 70. objął opieką podupadły po wojnie dwór. Dzięki doskonale przygotowanej ekspozycji, Dzieci poznawały postać wybitnego kompozytora i niedoścignionego pedagoga, któremu prócz nieoszacowanej wartości dzieł muzycznych zawdzięczamy Europejskie Centrum Muzyczne Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach. Wizyta na dworze, a następnie w arboretum, uzmysłowiła dzieciom, jak troskliwym i wrażliwym człowiekiem był ponadprzeciętny muzyk oraz – jakże wszechstronnym. Ogród i sad z czasem, użyźniane czasem oraz troskliwością, przeistoczyły się w iście baśniowe arboretum światowej klasy, zapierające dech w piersiach o każdej porze roku. Spacer po arboretum stanowił także wyraźny dowód na podobieństwo esencji życia Pendereckiego: muzyki oraz roślin, przy czym, co ciekawe, ponad tę pierwszą, przedkładał urodę natury, ceniąc ją najwyżej, wyżej, aniżeli muzykę. Podczas odwiedzania Europejskiego Centrum Muzyki Dzieci poznały fascynującą historię rodu Pendereckich, splątane ścieżki życia kompozytora, a także drogę ku powstaniu samej lusławickiej Narodowej Instytucji Kultury. Poznały Pendereckiego jako kompozytora bez reszty oddanego komponowaniu, ale także cierpliwego ogrodnika i wytrawnego… kolekcjonera. Całość wycieczki stała się harmonijną wykładnią metafory korzeni – wywodzących się z ziemi i zakotwiczonych w niebiosach, łączących dwie sfery, dzięki ofiarności i pracowitości, skłaniając Dzieci do wiary w przyszłość. Obejrzeliśmy nowoczesne wnętrza, sale prób oraz imponującą salę koncertową,

Następnego dnia wyruszyliśmy zażyć leśnej kąpieli, pozwalającej ukoić przestymulowane zmysły, zatrzymać się i zaczerpnąć głębszy oddech. Na przekór kapryśnej zimie, która odebrała nam możliwość śnieżnych szaleństw, spędziliśmy razem czas przy ognisku. Najpierw wysłuchaliśmy wykładu Leśniczego Leśnictwa Wolica, Pana Andrzeja Trzeciaka, który podzielił się z nami cenną wiedzą na temat dokarmiania zwierząt zimą. Czy można dokarmiać zwierzęta? A jeżeli tak, jak rozpocząć? Jak ważna jest nasza konsekwencja i co znaczy dla zwierząt? Pan Andrzej pokazał nam także… co pozostaje z dzika po spotkaniu z wilkiem i opowiedział, jakie zwierzęta możemy spotkać w naszych lasach. Zaciekawione Dzieci z uwagą wysłuchały opowieści również o pracy leśników i myśliwych. Następnie, wszyscy zbliżyli się do trzaskającego wesoło ogniska, przygotowanego pod czujną opieką leśników, na którym upiekliśmy sobie kiełbaski. Wspólny dzień zakończyliśmy spacerem po lesie,nasłuchując odgłosów i wypatrując śladów jego mieszkańców.

Wyprawy z naszej czarownej Przystani Świętego Mikołaja zawsze napawają nas spokojem i uczą, jak wiele Piękna otacza nas na co dzień. Wspólnie z naszymi ukraińskimi Dziećmi chłoniemy pozytywne emocje, by z rozgrzanymi serduszkami śmiało stawiać czoła codziennym wyzwaniom. Serdecznie dziękujemy Fundacji Świętego Mikołaja, której zawdzięczamy każdą z naszych niezapomnianych wypraw. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za możliwość wzajemnego, polsko-ukraińskiego, zgłębiania kultury, zdobywania wiedzy o świecie i sobie samych, a o tym, jak istotne to dla Dzieci świadczą ich rozpromienione twarzyczki. 

Projekt współfinansowany przez Fundację Świętego Mikołaja w ramach programu Przystań św. Mikołaja.