Wędrówki filozofa – Spotkanie autorskie z Markiem Kamińskim w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece w Dębicy
Bez przesady można śmiało stwierdzić, że w taką podróży miłośnicy literatury oraz wypraw jeszcze nie mieli przywileju oraz przyjemności wyruszyć. Zapewne nikt ze zgromadzonej licznie publiczności, nie przypuszczał, że biorąc udział w spotkaniu autorskim otrzyma w gruncie rzeczy bilet na wyprawę esencjonalną i formacyjną. Jej wyjątkowość opierała się zarówno na introspektywnym charakterze i wsłuchania się w wewnętrzny, często tłumiony głos intuicji, jak i na niezwykłości naszego Przewodnika, którego rolę przyjęła na siebie osoba obdarzona niezliczonymi talentami. Umiejętności przywódcze, organizacyjne oraz imponująca autorefleksja o nacechowaniu filozoficznym i kognitywnym oraz kontemplacyjne skupienie na szczególne to zaledwie część nieprzeciętnych przymiotów, nad którymi nasz Przewodnik pracuje każdego dnia. Dzieląc się szczodrze swoim czasem, doświadczeniem i wiedzą, drogę ku samopoznaniu otworzył nam Pan Marek Kamiński. Podczas spotkania, realizowanego w ramach projektu Dyskusyjnych Klubów Książki licznie zgromadzona publiczność dowiedziała się, jak przeobrazić się w kartografów własnego życia, jak filtrować najistotniejsze z pragnień i jak pozwolić odejść temu, co zbyteczne. Nie zabrakło refleksji o języku oraz bezcennych intertekstualnych odniesień, określających literackie horyzonty naszego Gościa.
Czy na spotkanie z legendą można się przygotować? Jakie oczekiwania, pytania, wyobrażenia towarzyszyły publiczności, zgromadzonej na sali Czytelni MiPBP w Dębicy? Z pewnością fascynacja i niedosyt, podobne tej chłopięcej ciekawości świata, spiritus movens pierwszych wypraw Pana Marka Kamińskiego oraz gotowość na poznanie były tym, co nas zjednoczyło podczas wspaniałej, otwierającej rozmowy z naszym Gościem. Każde kolejne pytanie uwalniało całe plejady skojarzeń, kolejne opowieści i przesycone życiową mądrością myśli, z których wiele mogłoby służyć nam jako życiowe motto. Podczas rozmowy Pan Marek wielokrotnie zdumiewał swoją erudycją i bogactwem życiowych doświadczeń przenosząc nas do coraz to innych światów, przy czym nie ukrywał, iż literatura pełni w jego życiu rolę doniosłą, nie tylko ze względu na to, iż również książki przyczyniły się do jego śmiałego wyruszenia w daleki świat. Okazało się, że szerokość naszego horyzontu określamy wyłącznie my sami – to nasze przeświadczenia o sobie, niekiedy błędne, bowiem narzucone cudzymi opiniami i surowa krytyką są tym, z czego musimy się wyswobodzić, by szeroko rozpostrzeć skrzydła swojego idealizmu, niezłomnego dążenia ku temu, co dla nas ważne i pozwalającemu przekuwać myśl w czyn – aż do spełnienia, za którym rozciągają się kolejne przestwory możliwości.
Wielokrotnie powracaliśmy do pojęcia drogi, jako celu samego w sobie, ponieważ to właśnie na niej i w niej dokonujemy autokonfrontacji, doskonalimy siebie i pozwalamy sobie na kształtowanie własnej osobowości w oderwaniu od sądów innych, często karykaturalnie naświetlających te cechy naszego charakteru, które stają się dla nas balastem. Droga, polegająca na zstąpieniu w samego siebie pozwala nam otworzyć się na innych, odnaleźć się w oczach drugiego człowieka, jak w lustrze, identyfikując się z nim, bądź nie – lecz z pełną świadomością. Pan Marek zwrócił naszą uwagę właśnie na samodyscyplinujący i kruszący lęki charakter podróży jako opuszczenia strefy komfortu i jednocześnie konieczność odseparowania pełnej uwagi od celu, a dostrzeganie drobnych przejawów codziennego piękna i pielęgnowanie w sobie tej afirmującej uważności, pozwalającej nam osiągać wewnętrzną równowagę oraz zgodę na nas samych takimi, jakimi jesteśmy.
Nie zabrakło rozmów o empatii, której punktem wyjścia staje się introspektywne zejście w głąb siebie samych, byśmy mogli – przeobrażeni podróżą: w sensie metaforycznym i dosłownym – poznać innych, czerpać radość z obustronnego przekazywania sobie pozytywnej energii, zaszczepiającego w nas wolę czynienia rzeczy pięknych i szlachetnych, jak inicjatywy, które podejmuje Pan Marek – działalność fundacji, program Life4Change i LifePlan, znakomita aplikacja LifePlanApp, a także Metoda Biegun.
W sferze poruszanych zagadnień pojawił się język, pojmowany jako majestatyczna, bliska żywiołowi potęga, której należy używać z rozwagą. Równocześnie to substancja wciąż żywa, jak i stanowiąca przepastny trezor kultury, odzwierciedlająca aksjologię i wrażliwość użytkowników. Pan Marek wskazywał, na tkwiącą w języku bezgraniczną moc, mającą bezpośredni wpływ na naszą rzeczywistość. Kreacyjna i unicestwiająca moc słowa, nawet jednego, z jego pełną opalizacją semantyczną może służyć jako miecz obosieczny lub kamień węgielny naszych działań i naszego życia.
Spotkanie z Panem Markiem Kamińskim zwieńczyły pytania od publiczności, pragnącej poznać największe z wyzwań, jakie stawiały wyprawy – samotne oraz w towarzystwie, najstraszliwsze z niebezpieczeństw czyhające na drodze oraz „zwykły” dzień polarnika. Podobnie, jak płynnie toczącą się z elokwentnym Przewodnikiem rozmowę, tak i relację z niej trudno domknąć, ponieważ niemożliwym byłoby wyczerpanie pełni wrażeń, pozostawionych w naszych sercach i pamięciach. Jesteśmy przekonani, że dla uczestników spotkania było to wydarzenie przeistaczające, inspirujące i być może – przełomowe.
Niezwykle wdzięczni Panu Markowi Kamińskiemu za spotkanie, pragniemy złożyć raz jeszcze serdecznie podziękowania za przyjęcie zaproszenia do wizyty w naszej bibliotece, jak również wielkoduszne obdarowanie nas poczuciem wewnętrznej siły. Czujemy, że dla wielu z nas będzie to pierwszy krok do wielkiej życiowej podróży. Spotkamy się w drodze!