Spotkanie z Jakubem Marcinem Bulzakiem i Kamilem Cyganikiem – nie tylko autorami „Fraszek czyli STU-dziennego wyzwania”

Lapidarność i pojemność niepozornych fraszek sprawiają, że wbrew miniaturowości należą do gatunków wymagających. Czego? Ot, choćby wytrwałości. Ze swadą i tyleż ujmującym, co zaraźliwym poczuciem humoru opowiadali o tym Jakub Marcin Bulzak oraz Kamil Cyganik podczas spotkania autorskiego 27 czerwca 2024 r. w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Dębicy. Tego popołudnia miłośnicy poezji i smakosze fraz giętkich, a ostrzonych ironicznymi szpileczkami poznali historie – właściwie więcej niż wiele historii – skrytych między wersami utworów ujętych w nadzwyczajny tomik pt. „Fraszki czyli STU-dzienne wyzwanie”. Książeczka o nietypowym formacie nie może zawierać treści banalnych – co do tego Autorzy nie musieli nas przekonywać. Uwierzyliśmy natychmiast, poznawszy genezę projektu oraz niezliczone fraszki, zwieńczone celnymi pointami. Muzycznie otworzone spotkanie zaprosiło nas wprost w rytmiczne wersy utworów balansujących na pograniczu liryki i publicystyki. Jednak, czy wszystko musi zostać opatrzone etykietą? Autorzy koncepcji „STU-dziennego wyzwania” udowadniają, że im mniej jednoznaczności, tym lepiej i ciekawiej. Bawiliśmy się setnie, poznając kolejne utwory, kontrapunktując żarty i anegdoty salwami śmiechu, w ciszy przyjmując zaproszenie do wspólnej twórczości i w myślach już tkając własne fraszki.

Fraszki należą do tego szczególnego szczepu liryki, który choć urzeka lekkością, wymaga precyzji, nieprzeciętnego wyczucia melodii, a także umiejętności bezbłędnego pointowania. Przydałaby się jeszcze szczypta ironii, a także preteksty. Mnóstwo pretekstów. 27 czerwca 2024 r. w naszej bibliotece gościliśmy Panów: Jakuba Marcina Bulzaka oraz Kamila Cyganika – Autorów zdumiewającego tomiku fraszek. „Fraszkozbioru!” – chciałaby się krzyknąć! „Fraszkotomu!” – dopowie ktoś inny. Skąd ta śmiałość? Otóż stąd, że naszym Gościom daleko do zdystansowanych wybranków Parnasu. Jedyny dystans, jaki mają, to ten wobec własnej powagi. Pogodni, bezpośredni i szczerzy z otwartością przybliżyli publiczności kulisy powstania książeczki dziś wychodzącej naprzeciw odbiorcom. Biogramy Autorów mogą przywołać na naszą myśl słowa: „Vita Beata”, gdzie łaciński przymiotnik oznaczający „szczęśliwy” przeobraża się w imię ukochanych żon. Jednak nie tylko to łączy Twórców. „Fraszki czyli STU-dzienne wyzwania” to owoc strategii, której przyjęcie rozjaśniać miało posępność pandemicznego wykolejenia naszej codzienności. Co więcej – tomik stanowi widzialny dowód na to, jak twórczość oraz humor z autoironią włącznie może stanowić przepotężny arsenał do walki z desperacką bezsilnością i absurdem rzeczywistości, w który przepoczwarzyła świat ta smutna epoka.

Po muzycznym występie Wiktorii Cieślak oraz Emilii Węgrzyn, wprowadzających nas w atmosferę literackiego zamyślenia, Panowie: Jakub Marcin Bulzak i Kamil Cyganik skupili pełną uwagę audytorium, opowiadając o podjętym przez nich wyzwaniu, mającym przyjąć nietuzinkową formę tomiku, zawierającym cos więcej, niż tylko owoce twórczego wysiłku. Rzadko się zdarza, by w ślad za utworami podążały tak wiernie portrety osób, stojących za ich powstaniem. Stąd też, sięgając po „Fraszki czyli STU-dzienne wyzwanie” w gruncie rzeczy przyjmujemy je, wkraczamy do tej galerii postaci – i zapewniamy, nie ma cienia szansy, by lekturze utworów nie towarzyszyło pragnienie sięgnięcia po pióro. Utwory naszych Gości mieszczą w sobie wszystkie walory fraszek, rozsadzając zarazem ramy gatunku, bowiem dzięki Autorom dysponujemy wiedzą zazwyczaj nie odsłanianą przed Czytelnikami. Panowie Jakub i Kamil, przedstawiając nam kolejne utwory, przytaczając żartobliwe anegdoty, nie szczędzili nam humoru i to z gatunku tych prowokujących do głośnego śmiechu rozbawienia, równocześnie motywując do dołączenia do nich na ścieżce fraszkopisarstwa.

Pisanie fraszek, wbrew etymologii nazwy, bezsprzecznie nie należy do błahostek, za to stanowi świetne panaceum na troski i zarazem – jak udowodnili nam Pan Jakub i Kamil. Dziękujemy za wspaniałe, niezapomniane i inspirujące spotkanie. A zatem – do piór, by spotkać się w którejś z kontynuacji wyjątkowego zbioru!