„Czerwień to miłość, biel – serce czyste…” – zajęcia patriotyczne z Filią nr 4

Pojęcia takie jak niepodległość, patriotyzm, walka o wolność, tożsamość narodowa czy piękno ojczystej mowy – to dla dziecka wydają się abstrakcyjne pojęcia. Czy są to hasła zbyt trudne dla małego człowieka? W takim razie – czy w ogóle warto uczyć dzieci co to jest niepodległość, co to jest patriotyzm?
Zajęcia przygotowane dla przedszkola i placówki wsparcia dziennego, prowadzone przez Siostry Służebniczki udowodniły, że hasła, które dorosłym mogą wydawać się niejasne, trudne do określenia, dzieciom nie sprawiają żadnych problemów. Uczestnicy naszych zajęć mieli bardzo jasne odczucia i definicje na temat patriotyzmu, miłości do ojczyzny czy szacunku wobec narodowych symboli. Ich wiedza, emocjonalne zaangażowanie, przejęcie z jakim opowiadały o kolorach i symbolice flagi narodowej, pochodzeniu godła Polski czy prawidłowej postawie wobec hymnu państwowego wzruszały i rozczulały. Patriotyzm to słowo, które nie jest im obce, a nawet jeśli młodsze dzieci wciąż jeszcze nie umieją pewnych wartości ubrać w słowa, sposób w jaki angażowały się w spotkania i opowiadały o Polsce świadczy o wielkiej patriotycznej intuicji.
Poprzez zabawy ruchowe, plastyczne i luźne rozmowy chcieliśmy przypomnieć podstawowe wartości, które zawierają się w słowach patriotyzm i miłość ojczyzny. Przedszkolaki wyruszały w podróż po Polsce wesołym pociągiem, zatrzymując się w najbardziej znanych miastach naszego kraju. Odnajdywały je na mapie, starały się wskazać, co jest w nich ciekawego i wartego zobaczenia. Rozmawialiśmy też o Dębicy, o naszych ulubionych miejscach w rodzinnym mieście. Dzieci tworzyły kodeks Małego Patrioty, którego zobowiązały się przestrzegać, składając przy nim własnoręcznie przygotowane biało-czerwone serduszko.
Świetlicowe starszaki oglądały „Animowaną Historię Polski”, kilkuminutowy film, w którym zawarto najważniejsze wydarzenia z dziejów naszego kraju. Potem zaś starały się wypełnić karty pracy, dotyczące własnej „małej ojczyzny”, same siebie zaskakując, jak czasem niewiele wiemy o rodzinnej okolicy.
Zajęcia patriotyczne mogłyby być nudne i pełne patosu, ale nam wraz z dziećmi z Ochronki i „Promyków Nadziei” udało się tego uniknąć. Było pięknie i wzruszająco, ale też wesoło i kreatywnie.
Ale przede wszystkim kończyliśmy nasze zajęcia z mocnym wewnętrznym przekonaniem, że wychowankom tych placówek nigdy nie zabraknie w sercu miłości do Ojczyzny i wielu sposobów na jej wyrażanie!