Ludzie tworzą miejsca, czy miejsca ludzi? Odpowiedź na to pytanie wiedzie nas do spostrzeżenia, że próba stworzenia biografii określonego miejsca siłą rzeczy przeradza się w uważne rozpisywanie wielogłosu historii ludzi, współtworzących daną przestrzeń. Nostalgiczne powroty do lat dziecięcych i młodzieńczych, do przyjaciół ze szkolnej ławy, do nauczycieli, wyprowadzających nas ze świata wiedzy w prawdziwe życie jako nieodłączna część lat w pełni świadomych przywołują zadumę i uśmiech. Byłoby błędem zaprzepaścić głosy generacji, tworzących określony klimat miasta i pozwolić umknąć temu, co zawodna pamięć i tak już utrudnia. Oto zaledwie jedna z inspiracji do powstania drugiej już publikacji Pani Haliny Niziołek zatytułowanej „Ludzie, ludzie, cuda w tej budzie…”. Sam tytuł zdradza, iż czytelnik otrzymuje do rąk coś znacznie wykraczającego poza ramy konwencjonalnie…