Spotkanie DKK – Maren Röger „Wojenne związki. Polki i Niemcy podczas okupacji”

Z pełną stanowczością, przeświadczeni o słuszności wypowiadanych słów, podkreślamy rangę pokoju. W wojnie widzimy bezpardonowy, krwawy kres pewnej epoki, podczas którego przewartościowaniu ulega dotychczasowy ład: przede wszystkim moralność, tląca się na zgliszczach nie istniejących już domów. Niewątpliwe żywe i budzące wewnętrzny sprzeciw są skojarzenia z destrukcją, dewaluacją, zagładą we wszystkich sferach. Jednak, jak często pochylamy się nad kwestią wpisanych w wojenną pożogę uczuć i intymności? Miłość i gwałt, wyzysk i ofiarność – przeciwległe bieguny, których nie sposób oddzielić. Obciążony wielkim ryzykiem jako temat polaryzujący i mimo wszystko wciąż pozostający niedopowiedzeniem, podejmuje Maren Röger, niemiecka historyczka i kulturoznawczyni. Jej reportaż pt. „Wojenne związki. Polki i Niemcy podczas okupacji” będzie tematem dyskusji podczas spotkania DKK, które odbędzie się we wtorek, 22 lutego 2022 r., o godz. 18.00. w MiPBP w Dębicy.

„Wojenne związki” to trójdzielny reportaż, dobudowujący panoramiczny obraz do wykształconego przez nas obrazu wojny. Wszelkie konflikty zbrojne nigdy nie pozostają strategiczną igraszką wodzów, podobną partii szachów. To zaciekła batalia o przetrwanie i własne człowieczeństwo milionów zdezorientowanych i zmuszonych do walki o przetrwanie ludzi. Autorka ,rzetelnie kreśląc trudny kontekst relacji damsko-męskich, pochyla się nad więziami intymnymi: romantycznymi i erotycznymi. Pożoga ogarnia zatem wszystko: sferę etyczną i emocjonalną, przy czym autorka, co istotne, nie uderza w tony emocjonalne. Czytelnik otrzymuje opowieść przejmująco szczerą, dotkliwie prawdziwą i silnie osadzoną w konkrecie, a przy tym obejmującą wszechstronną perspektywę socjologiczną i psychologiczną. Reportażystka bazuje na badaniach na temat życia codziennego i seksualności w okupowanej Polsce, przyznając głos wciąż niewysłuchanym. Padają pytania o to, w jakich warunkach miała rozwijać się miłość, o społeczne reakcje dyktowane strachem lub zwieńczone oskarżeniem o jawną zdradę, bez światłocienia. Niezwykle wyrazista staje się sprawa podejmowanych wyborów. Jak bowiem ocenić kobiety przez otoczenie uznawane za zdrajczynie ojczyzny? Czy wolno nam dopuszczać się surowej oceny matek, mierzących się z akceptacji dzieci, nie będących owocem miłości, a przypominających wciąż o jątrzącej się ranie przeszłości?

Autorka skupia uwagę na związkach o charakterze intymnym, przy czym intymność ma niezwykle szerokie spektrum. Obejmuje kontakty dobrowolne, pogłębiane na mocy obopólnej zgody oraz osadzone w przemocy. Wszystkie do pewnego stopnia zdefiniować można przez pojęcia nielegalności i balansowania na granicy. W tym zbiorze znajdą się bezprawne spotkania Niemców z Polkami na płaszczyźnie erotyczno-emocjonalnej, forsowanie granic tkwiących między narodowościami na linii okupant-okupowany, jak również zagadnienie palącego problemu militarnego, do jakiego relacje te urastały. Na rzeczową opowieść o administracyjnej szamotaninie niemieckich władz z seksualnością żołnierzy nakłada się realna obawa o złamane moralne, wiążąc się z kolei z kwestią ideologiczną i zanieczyszczeniem rasy.

Pierwsza część publikacji Maren Röger stanowi analityczny obraz domów publicznych, ich genezy i mechanizmów nimi rządzącymi oraz losy prostytutek. Znajdziemy tu drastyczne i szokujące sceny z domów publicznych utrzymywanych przez wojsko. Jak w całej opowieści, tak i tutaj niepodzielnie rządzi dychotomia. Wymierzona w kobiety przemoc obyczajowa determinuje ekonomiczną konieczność i zacięta walkę o przetrwanie, łącząc się z nielegalnym procederem. Aspekt bezprawia obejmuje również niemieckich żołnierzy, którym kontakty z Polkami i Żydówkami były surowo zakazane. Druga część przedstawia historie relacji romantycznych Polek z Niemcami w formie studium motywacji, wiodącej kobiety do intymnej relacji z żołnierzem wrogiej armii.  Poznajemy pary, które równolegle z wojną prowadzące własną walkę o miłość i wspólną przyszłość. Więzi te są jak gdyby podsycane walorem czegoś zakazanego, nieosiągalnego, a przez to jeszcze silniej chronionego, pielęgnowanego. Trzecia, najbardziej posępna i rozpaczliwie bolesna część, ogniskuje się na przemocy seksualnej ze wszystkimi jej konsekwencjami. Partia o relacjach budowanych na agresji wręcz pulsuje natężonym i konsekwentnym milczeniem ofiar, które całkowicie bezbronne wówczas, teraz już nie chcą mówić. Nie potrafiły obronić się wówczas, pozostawione same sobie – nie chcą i nie umieją opowiadać o traumie.

Nie brakuje pytań o społeczny ostracyzm, kwestię zgodny z samym sobą, poruszania się między rozmytymi, drżącymi granicami relatywizmu, gdy zgnilizna moralna łączy się z potrzebą bliskości, a bestialstwu i barbarzyństwu towarzyszy czułość. Biorąc pod uwagę temat polaryzujący, obnażający maszynerię przemocy oraz delikatne uczucia, czeka nas dyskusja z pewnością trudna, a być może nigdy nie rozstrzygnięta.