Kocie sprawki – Zajęcia z Podopiecznymi Kreatywnego Centrum Rozwoju Dziecka Progresik

Ostatni piątek lutego dla dębickich uczniów stanowił jednocześnie ostatni dzień zimowych ferii. Dla MiPBP w Dębicy oraz Dzieci z Kreatywnego Centrum Rozwoju Dziecka Progresik był to dzień po kociemu rozbrykany. Dlaczego by nie obchodzić Dnia Kota kilka razy w roku? Przecież udomowione miniaturowe rodzeństwo tygrysów zasługuje na szczególne względy niezależnie od okazji. Koty są istotami na tyle fascynującymi, że ich tajemnice można zgłębiać, wciąż zdumiewając się kocim fenomenem. Mijający niepostrzeżenie czas urozmaicały zgadywanki i wspólne poszukiwania odpowiedzi na nie tak znów oczywiste pytania. Wszystko kręciło się wokół naszych mruczących ulubieńców, których zadziwiające sekrety stanowiły znakomity pretekst do rozbudzania jeszcze większej sympatii oraz dbałości o potrzeby domowych amatorów wielogodzinnych drzemek i rybich przysmaków.

Dwanaścioro Dzieci, goszczących w Bibliolandii z wielkim zaciekawieniem odkrywało kolejne nieznane dotychczas fakty z kociej rzeczywistości. Nasze ukochane mruczki nie należą do miłośników słodyczy, ale za to odczuwają wrażenia smakowe i zapachowe jednocześnie. Potrafią przeciskać się przez najwęższe szczelinki, ponieważ nie mają obojczyków i doskonale widzą w ciemnościach, a ogon to gibka tajemnica ich ponadprzeciętnej równowagi… To zaledwie wyimek wiedzy, którą poznali podopieczni Centrum Rozwoju Dziecka Progresik podczas quizu, którego wszystkie pytanie koncentrowały się wokół kotów. Dzieci poznały nieco wyjątkową budowę anatomiczną kota oraz podzieliły się własnymi doświadczeniami z miauczącymi milusińskimi. Dawkując kocią wiedzę, Panie Bibliotekarki zaprosiły podekscytowane Dzieci do zabawy w „Prawda czy fałsz?”, w której Uczestnicy losowali pytania, odnoszące się do stereotypowej wiedzy lub faktów naukowych. Tutaj Dzieci musiały np. głęboko zastanowić się, czy rzeczywiście prawdziwym jest stwierdzenie, że większość kotów o rudym umaszczeniu to samce. Należy przyznać, że zadanie nie należało do najłatwiejszych, jednak nasi Goście nie poddawali się, wspólnie stawiając czoła wyzwaniom i często podając odpowiedź w oparciu o dedukcję godną Sherlocka.

By nieco odetchnąć od intelektualnych wyzwań, wspólnie obejrzeliśmy jedną z animowanych przygód Kota Simona. Futrzasty głodomór i jego perypetie zawsze wywołują salwy śmiechu szczerego rozbawienia. Wyjątkowy bohater skutecznie wyłamuje się spod ugruntowanych przekonań o kotach: jego ruchy pozbawione są choćby szczątkowej gracji, jest niezdarny i z pewnością mógłby przewodzić zgrai łasuchów, lecz to właśnie tym małostkom zawdzięcza szerokie grono swych fanów, nieodpornych na rozbrajający urok domowego żarłoka. Po projekcji filmu nadszedł czas na zajęcia plastyczne. Jednak nie mogły one polegać wyłącznie na portretowaniu ulubieńców! Musiały być tak przekorne i niezwykłe, jak główni bohaterowie naszego spotkania. A ponieważ dopiero co przyglądaliśmy się Kotowi Simona, postanowiliśmy stworzyć pyszczki, żądające kolejnych przysmaków. Zamysły jednak okazały się równie zmienne, co kocia natura. Dlatego też, Dzieci zainspirowane filmikiem instruktażowym, stworzyły całą menażerię głodnych zwierzaków, nie tylko kotków, które z powodzeniem upolowały myszkę. Kiedy kolorowe prace były już gotowe, uwieczniliśmy je na pamiątkowych zdjęciach. Równie urokliwe fotografie powstały w fotobudkach w rozkosznej formie sylwetek nonszalanckiej kociej pary. Łamiąc wszelkie przesądne przekonania, każde z Dzieci wcieliło się na krótką chwilę w czarne stworzonko, świadome swej siły i piękna, otrzymując przemiłe wspomnienie z wizyty w Bibliolandii.

Dziękujemy serdecznie Podopiecznym oraz Wychowawcom  Kreatywnego Centrum Rozwoju Dziecka Progresik za niezapomniany czas, odmierzany wspólnymi radosnymi zabawami. Mamy nadzieję, ze nasze spotkanie stanowiło idealne zwieńczenie zimowych ferii, które choć bez śniegu, obfitowały w inne, być może bardziej jeszcze pobudzające wyobraźnię, atrakcje. Dla nas tropienie kocich sekretów było znakomitą okazją do pogłębiania wiedzy i rozbudzania dziecięcych pasji oraz ciekawości świata zwierząt – nie tylko w kociej domenie. Dziękujemy!